Wojna handlowa między USA a Chinami, która nasiliła się w czasie zarządzania Donaldem Trumpem, jest skomplikowanym zjawiskiem wykraczającym poza proste taryfy; jest to walka o przewagę gospodarczą i technologiczną na świecie. W kwietniu 2025 r. konflikt ten stale się rozwija, co ma poważne konsekwencje dla obu krajów w takich aspektach jak produkcja, handel, gospodarka i wartość ich walut. Następnie proponuję szczegółową analizę obecnego stanu, skutków wzrostu taryf oraz ocenę tego, kto może odnieść większe korzyści, zarówno w perspektywie krótko-, jak i długoterminowej.
Aktualny kontekst wojny komercyjnej
Wojna handlowa rozpoczęła się oficjalnie w 2018 r., kiedy Trump zdecydował się nałożyć na chińskie produkty opłaty za miliardy dolarów, argumentując, że Chiny praktykowały nieuczciwe praktyki, udzielając ogromnych dotacji dla przemysłu i kradnąc własność intelektualną. Od tego czasu konflikt narasta w różnych etapach, a obie strony odwetowe. W 2025 r., po powrocie Trumpa do prezydencji, taryfy osiągnęły rekordowe poziomy, takie jak 54% chińskich produktów, na które Chiny odpowiedziały 34% podatkiem od amerykańskich towarów, zgodnie z raportami Reutera z 4 kwietnia 2025 r. Ta wymiana odzwierciedla amerykańską strategię najwyższej presji i pozycję Chin w zakresie oporu.
Scenariusz tej eskalacji polega na rosnącej sile chińskich produktów. Chiny wzmocniły swoją rolę „fabryki światowej”, nie tylko w produkcji towarów o niskich kosztach, ale także w sektorach zaawansowanych technologii, takich jak pojazdy elektryczne, półprzewodniki i odnawialne źródła energii. Stanowi to zagrożenie dla amerykańskiej produkcji, którą Trump stara się ożywić swoją polityką „America First”. Współzależność gospodarcza między tymi dwoma krajami komplikuje jednak sytuację: Stany Zjednoczone zależą od taniego przywozu z Chin, podczas gdy Chiny potrzebują amerykańskiego rynku eksportowego.

Skutki zapachu Paute
Dla USA
- Wpływ na gospodarkę:
- Koszty ponoszone przez konsumentów: Ceny działają jako podatek importowy, co sprawia, że chińskie produkty są droższe na rynku amerykańskim. Poprzednie badania, takie jak Flaaen, Hortacsu i ekonomistów Tintelner na pralki taryfy w 2018 roku, ujawniają, że amerykańscy konsumenci skończyli płacąc wysoką cenę (około 820,000 dolarów za każdą stworzoną pracę). W 2025 r., przy stawkach 54%, szacuje się, że dodatkowy koszt na dom może osiągnąć 1,900 dolarów rocznie, zgodnie z prognozami na podstawie analizy ekonomicznej.
- Inflacja: Rezerwa Federalna i kilku ekonomistów zwrócili uwagę, że polityka ta może ożywić inflację, która miała wpływ na demokratyczną porażkę w 2024 r. Nieodzowne produkty, takie jak elektronika i odzież, które pochodzą głównie z Chin, mogłyby mieć wpływ na siłę nabywczą konsumentów.
- Produkcja krajowa: Trump argumentuje, że taryfy będą promować przemysł amerykański, chroniąc go przed chińską konkurencją. Przenoszenie łańcuchów dostaw jest jednak procesem powolnym i kosztownym. Firmy takie jak Apple, które dodają 90% swoich iPhone 'ów w Chinach, stoją przed dylematem: podejmują koszty, przekazują je konsumentom lub zmieniają produkcję, co w krótkim okresie nie jest wykonalne.
- Wpływ na walutę:
- Dolar z początku zyskałby na sile ze względu na postrzeganie bardziej agresywnej polityki gospodarczej. Jednakże w perspektywie średnioterminowej inflacja i obawa przed ewentualną recesją, która analitycy kojarzą się z zakłóceniami w handlu, mogą osłabić. Niepewność ta spowodowała już pewną zmienność na rynkach finansowych, jak to miało miejsce w przypadku upadku S & P 500 (-1,6%) w dniu 4 kwietnia 2025 r.
- Skutki długoterminowe:
- Jeśli przedsiębiorstwa szybko nie zastąpią chińskiego przywozu, Stany Zjednoczone będą mogły zobaczyć spadek gospodarczy. UNCTAD (Konferencja Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju) ostrzega, że gdyby wszystkie kraje zdecydowały się narzucić masowe taryfy, światowy PKB mógłby spaść o 4%, co doprowadziłoby USA do utraty konkurencyjności w obliczu bardziej otwartych gospodarek.
Dla Chin
- Wpływ na gospodarkę:
- Chiński eksport do USA osiągnął 524,7 miliarda dolarów w 2024 roku, co stanowi wzrost 4,9% w porównaniu do roku poprzedniego, według El Confidential. Jednakże 54% taryf zmniejszy tę liczbę, wpływając na kluczowe sektory, takie jak elektronika, co stanowi 41,6% ich eksportu do USA. Mimo to Chiny różnicują swoje rynki i wzmacniają stosunki z UE, Meksykiem i Wietnamem, pomagając złagodzić skutki tych taryf.
- Wzrost wewnętrzny: Przy PKB, który ma wzrosnąć poniżej 5% w 2025 r., w porównaniu z 7% 2018 r., Chiny borykają się z presją wewnętrzną, taką jak kryzys nieruchomości i wysokie bezrobocie wśród młodzieży. Taryfy jeszcze bardziej się skomplikowały, ale rząd podjął kroki poprzez wprowadzenie bodźców fiskalnych w kluczowych sektorach, takich jak półprzewodniki i pojazdy elektryczne, a także dewaluację juanów o 30%, zgodnie z publikacjami w X, w celu utrzymania konkurencyjności.
- Produkcja: W przeciwieństwie do USA, Chiny nie są tak bardzo zależne od importu towarów pośrednich od swojego rywala. Jego zaawansowany ekosystem przemysłowy pozwala dostosować się, nawet kosztem węższych marginesów.
- Wpływ na walutę:
- Dewaluacja juanów zwiększa konkurencyjność chińskiego wywozu, co pomaga złagodzić wpływ ceł. Zmniejsza to jednak również import, np. energii i surowców, co z kolei powoduje wzrost inflacji wewnętrznej i wpływa na siłę nabywczą obywateli Chin.
- Skutki długoterminowe:
- Chiny mogłyby odnieść korzyści, gdyby przyspieszyły przejście na wewnętrzną gospodarkę konsumpcyjną i wiodącą rolę technologiczną. Projekty takie jak New Silk Road i postępy w 5G (Huawei) wzmacniają swoją pozycję globalną, chociaż taryfy opóźniają ten cel poprzez ograniczenie dochodów z eksportu.
Kto jest największym beneficjentem?
Termin (2025- 2026)
- Stany Zjednoczone: Wygrywa politycznie, a Trump projektuje fortecę i odwołuje się do swojej bazy z narracją ochrony miejsc pracy. Niektórzy miejscowi producenci (acero, aluminium) mogą dostrzec tymczasowe korzyści. Jednakże koszty gospodarcze (inflacja, recesja) i zależność chińskich towarów przechylają równowagę na ich korzyść.
- Chiny: Mimo że kraj ten natychmiast traci na eksporcie, jego zdolność do dywersyfikacji i kontroli państwa pozwala mu lepiej wchłonąć zamach stanu. Dewaluacja yuan i środków pozataryfowych (ograniczenia do rzadkich ziem) daje narzędzia, aby oprzeć.
Zwycięzca: Chiny, za swoją odporność i niższą względną zależność od rynku USA.
Długoterminowy (2027)
- Stany Zjednoczone: Jeśli możesz ponownie skupić produkcję i zmniejszyć deficyt handlowy (295,400 milionów dolarów w 2024), można wzmocnić swoją gospodarkę. Wymaga to jednak ogromnych inwestycji i czasu, czegoś, czego taryfy po prostu nie gwarantują. Ryzyko izolacji się od handlu światowego i utraty konkurencyjności technologicznej (np. opóźnienia w transformacji energetyki) jest wysokie.
- Chiny: Strategia samowystarczalności i ekspansji na rynkach wschodzących stawia ją jako lidera gospodarczego, jeżeli utrzymuje swoją pozycję. Wojna komercyjna przyspiesza jego oddział USA, geopolityczny cel Xi Jinping, i wzmacnia jego wpływ w Azji i Afryce.
Zwycięzca: Chiny, dla swojej strategicznej wizji i zdolności adaptacyjnej, pod warunkiem, że uniknie poważnego kryzysu wewnętrznego.
Korzyści dla ekonomii i monet
- Gospodarka: Chiny mogą odnieść większe korzyści w dłuższej perspektywie, konsolidując się jako transformacja i potęga technologiczna, podczas gdy Stany Zjednoczone ryzykują stagnację, jeśli nie wprowadzą szybko innowacji. W perspektywie krótkoterminowej obie strony przegrywają, ale w USA bardziej ze względu na wpływ konsumentów.
- Waluta: Dolar może być osłabiony w perspektywie średnioterminowej przez inflację i recesję, podczas gdy yuan, choć zdewaluowany, zyskuje znaczenie, jeśli Chiny rozszerzą swoje zastosowanie w handlu międzynarodowym (np. Silk Road).
Wniosek
Wojna w sprawie taryf handlowych w 2025 r. jest ryzykownym posunięciem z Trump do napędzania produkcji w USA, ale natychmiastowe skutki są jeszcze bardziej szkodliwe dla USA z powodu rosnących cen i inflacji. Wydaje się, że Chiny, z najbardziej kontrolowaną i zróżnicowaną gospodarką, lepiej się opierają i mogą zostać zwycięzcami długoterminowymi, wzmacniając swoją gospodarkę i walutę w scenariuszu globalnym. Ostateczny wynik będzie jednak zależał od tego, jak dobrze Stany Zjednoczone osiągną skuteczną reindustrializację i zdolność Chin do sprostania własnym wyzwaniom wewnętrznym. Na razie eskalacja ta wydaje się sprzyjać większej liczbie Pekinu pod względem strategicznym, podczas gdy Waszyngton stoi w obliczu bardziej bezpośrednich kosztów gospodarczych.